Do Granady jechaliśmy z Malagi tradycyjnie komunikacją miejską, około 2 godzin. Czy było warto? Zdecydowanie tak, choć przyznam szczerze, że Malaga podobała mi się znacznie bardziej. Piękna, łącząca stare z nowym i tętniąca życiem. Granada wydała mi się z kolei bardziej stateczna, dostojna i romantyczna. Wiadomo jednak, że podróże kształcą a im więcej uda nam się zobaczyć podczas wyjazdu tym lepiej. Zapraszam Was dziś w krótką podróż po słonecznej Granadzie. Katedra w Granadzie, robi wrażenie. Bardzo chcieliśmy dostać się do pałacu Alhambra, natomiast po godzinnej, zupełnie bezsensownej wędrówce dookoła, kiedy w końcu udało nam się znaleźć wejście okazało się, że wszystkie bilety zostały już wykupione. Weźcie sobie to do serca i zarezerwujcie je wcześniej przez Internet. Czy to limonka? Nie, to drzewko pomarańczowe. W Maladze też rosną, ale to zdecydowanie Granada pozostanie mi w pamięci jako miasto, w którym na drzewach rosną dojrzałe pomar...
Gdy w pracy w mam dużo na głowie i chcę się w jakiś sposób pocieszyć, myślę o tym, że gdy wrócę do domu obejrzymy razem z Maćkiem odcinek naszego ulubionego, na daną chwilę serialu. Uwielbiam nasze wspólne wieczory, spędzone z kubkiem gorącej herbaty i we wspólnym towarzystwie. Jest to jeden z moich codziennych ,,umilaczy" i sposobów na radzenie sobie ze stresem. Dziś chciałabym polecić Wam serial, który obejrzycie na Netflixie - American Crime Story . Serial jest fabularny, ale w dużej mierze oparty na faktach. Są dwa sezony - pierwszy , ,The People v. O.J. Simpson " i drugi ,, The Assassination of Gianni Versace ". Gdyby to Maciek pisał tego bloga, z pewnością poleciłby Wam jedynie 1 sezon. Ja uważam, że obydwa są bardzo dobre - choć zupełnie od siebie różne, o innej historii i w odmiennej formie. Pierwszy sezon, czyli sprawa O.J. Simpsona to wycieczka przez proces popularnego amerykańskiego futbolisty, który zostaje oskarżony o morderstwo swojej byłej żo...