Przejdź do głównej zawartości

Pomadki Golden Rose Matte Crayon

Dziś chciałabym napisać kilka słów na temat mojego odkrycia, wielkiego ulubieńca czyli rewelacyjnych pomadek-kredek z firmy Golden Rose. Są to szminki z serii Matte Crayon, dostępne w wielu pięknych i intensywnych kolorach. Dlaczego jednak są one tak wyjątkowe?

Przede wszystkim dlatego, że zapewniają doskonałe krycie. Są to prawdziwe pomadki a nie jakieś pół-transparentne pomadko-błyszczyki, które rozlewają się na wszystkie strony. Mają kremową konsystencję dzięki czemu maluje się nimi bardzo wygodnie i prosto. Nawet ciemne, mocne kolory można aplikować bezpośrednio na usta bez konieczności wcześniejszego wspomagania się konturówką do ust. 


Są one również bardzo trwałe. Przed zakupem czytałam kilka opinii dziewczyn, które zgodnie twierdziły, że szminka pozostaje na ustach przez kilka godzin, nawet po jedzeniu czy piciu. Rzeczywiście, jest to prawda. Bardzo długo się na ustach utrzymują i ścierają się na nich równomiernie. 


Kolejnym plusem jest ich wykończenie-matowe, czyli według mnie najbardziej eleganckie. Niestety, matowe szminki często nie nadają się do suchych ust, których ja jestem posiadaczką. Choćbym nie wiem jak bardzo dbała o swoje usta, nawilżała je różnymi balsamami lub miodem wystarczy, że raz o tym zapomnę i następnego dnia usta będą już popękane, Tym bardziej cieszę się, że odkryłam te pomadki ponieważ one nie pogłębiają tego problemu i nawet na moich ustach wyglądają dobrze. 


Duża zaletą jest ich cena, pomadki kosztują jedyne 11,99 zł. Nic dodać nic ująć.





Duży wybór kolorów może być dla jednych zaletą a dla innych wadą, ponieważ aż trudno się zdecydować który wybrać. Dla siebie wybrałam trzy kolory, są to zimne odcienie różu oraz jedna intensywna, winna czerwień. Kolory nr 08 i 10 według mnie pasują na co dzień, zwłaszcza jaśniejszy z nich jest uniwersalny a zarazem bardzo elegancki, więc nadaje się do pracy. Czerwieni używam raczej na wieczór:-)


Wcześniej miałam pomadkę również z firmy Golden Rose z serii Velvet Matte i szczerze mówiąc byłam nią bardzo rozczarowana. Bardzo ciężko się ją nakłada na usta a dodatkowo zdecydowanie wysusza i podkreśla suche skórki. Te kredki są według mnie o wiele przyjemniejsze w użyciu:-) A jakie jest Wasze zdanie?

Pozdrawiam,
Kasia



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polecane seriale- kwiecień/maj 16'

Dziś chciałabym się z Wami podzielić naszymi serialowymi odkryciami minionych miesięcy. Od razu przejdę do rzeczy i postaram się krótko opisać 3 seriale, które oglądaliśmy w kwietniu oraz maju.

Kolorowanki dla dorosłych

Cześć, Dziś chciałbym podzielić się z Wami moim odkryciem tego miesiąca czyli kolorowankami dla dorosłych. Wiem, że są one popularne już od dłuższego czasu, jednak do tej pory wydawało mi się, że to niepotrzebny wydatek. Bałam się również, że nie znajdę czasu na zabawy kredkami.

Kochamy polskie morze

Tegoroczny, jak zwykle wyczekiwany z wielką niecierpliwością, urlop rozpoczęliśmy kolejnym już w tym roku wyjazdem nad Bałtyk . Również i tym razem nasza kotka Melisa została oddana rodzicom na przechowanie (skąd nie za bardzo chciała później wracać) a my do naszego Fiata Bravo spakowaliśmy moje dwie najlepsze przyjaciółki i wyruszyliśmy A1 ponownie w stronę Gdańska. Długo zastanawialiśmy się nad wyborem idealnej miejscowości, aż padło na Władysławowo . Jak się okazało później wybór ten miał zarówno plusy jak i minusy. Plusy to dobra lokalizacja, dzięki której podczas tygodniowego raptem wyjazdu odwiedziliśmy Sopot (mój ukochany!), obowiązkowo Gdańsk, Gdynię, Chałupy i Hel. Minusem był fakt, że samo Władysławowo wydało nam się brzydkie i dość brudne a przy tym niezwykle zatłoczone buraczanymi przedstawicielami naszego pięknego kraju. Nie skupialiśmy się jednak długo na wadach wybranej lokalizacji, lecz na pozytywach do których z pewnością uznać należy pogodę! Moi rodzice pod Ło...