Przejdź do głównej zawartości

WenDo- co to takiego i dlaczego może Ci się przydać?

Moi Drodzy,
W związku z tym, że w ostatnim czasie miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach organizowanych w Centrum Praw Kobiet w Łodzi, chciałabym napisać o nich dla Was kilka słów. Warsztaty odbywały się w ciągu dwóch dni, soboty oraz niedzieli i były prowadzone przez dwie trenerki WenDo a w tym jedną psycholog, która aby się z nami spotkać przyjechała aż z Krakowa.

Czym zatem jest tajemniczo brzmiące WenDo?


,,Metodą przeciwdziałania przemocy wobec kobiet. Uczy jak w każdej sytuacji: w miejscu publicznym, na ulicy, w pracy, w domu – przestać czuć się bezradną i bezbronną. Uczy także, jak reagować na przemoc. Wzmacnia poczucie pewności siebie i poczucie własnej wartości. Pomaga rozwiązywać konflikty, przełamać stereotypy i obawy, poczucie winy i wstyd.

WenDo wymyślono około 30 lat temu w Kanadzie. WenDo znaczy „Droga Kobiet” i od samego początku było tworzone nie jako szkoły walki, lecz szkoły samoobrony dla dziewcząt i kobiet – dla osób najbardziej narażonych na przemoc. Od początku także WenDo łączyło sztukę samoobrony fizycznej z samoobroną psychiczną. WenDo trafiło z Kanady do Europy Zachodniej i rozwijało się bardzo szybko, szczególnie we Francji i w Niemczech, wzbogacając się o coraz nowe elementy i pomysły na to, jak bronić się przed atakiem, a przede wszystkim o to, jak do niego nie dopuścić."*

Szkolenie składało się z części fizycznej i psychologicznej. Na przemian uczyłyśmy się różnych chwytów, które mogłybyśmy wykorzystać w sytuacji potencjalnego zagrożenia jak również sztuki asertywności, umiejętności wyrażania swojego zdania i wyznaczania granic. Osobiście najbardziej obawiałam się części związanej z aktywnością fizyczną ponieważ jestem typem osoby, która od biegania  zdecydowanie woli siedzenie na kanapie z książką lub serialem i bałam się, że sobie nie poradzę. Okazało się jednak, że większość chwytów była prosta i nie wymagała od nas dużego wysiłku. Ćwiczyłyśmy ,,pewne" i stabilne stanie, chwyty mające na celu wyswobodzenie się z uścisku napastnika, ataki, obronę głosem oraz ,,mapę" słabych punktów atakującego. 

Dlaczego WenDo może Ci się przydać?

Myślę, że każda kobieta powinna wiedzieć, że może się bronić. Każda z nas ma nogi, ręce, paznokcie, głos- ale rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że są to nasze narzędzia do obrony przed napastnikiem. Jeśli tylko chcemy- możemy się bronić. Ta wiedza jest cenna nie tylko podczas fizycznej napaści, której mam nadzieję nigdy nie doświadczyć. Są jednak w życiu sytuacje, które się powtarzają a nawet stają się codziennością, która nam przeszkadza lecz z którą nie potrafimy sobie poradzić. Przykładów jest wiele- szef despota; obleśny wujek, który za każdym razem wita się z nami zbyt wylewnie; pan w autobusie, który zupełnie ,,przypadkiem" położył dłoń na naszej pupie czy toksyczna koleżanka która pożyczyła od nas pieniądze i od której nie możemy doprosić się zwrotu. Na szkoleniu uczyłyśmy się radzić sobie w takich sytuacjach, wyznaczać swoje granice i nie pozwalać na to by inni ludzie je przekraczali. 

Ćwiczeniem, które najbardziej zapadło mi w pamięć była ,,deska". Trenerki postawiły przed nami sosnową deskę o grubości 2 cm i kazały nam ją przełamać... dłonią. Łatwo można sobie wyobrazić naszą reakcję- ,,to niemożliwe" ,,tego nie da się zrobić" ,,będę miała drzazgi w dłoni". Jedna z prowadzących powiedziała nam wtedy, że wszystkie ograniczenia są jedynie w naszej głowie. Że najważniejsze to chcieć coś zrobić. Jeśli podejmiesz decyzję, że chcesz- jesteś w stanie to zrobić. Siła jaką potrzeba do tego by taką deskę przełamać równa się tej, której używamy uderzając pięścią w stół podczas nerwowej wymiany zdań. Problem nie tkwi zatem w naszej fizyczności, w tym, że kobiety uważane są z reguły za ,,słabsze" od mężczyzn. Każda z nas zdecydowała się podjąć wyzwanie. Po kolei podchodziłyśmy do deski i z okrzykiem uderzałyśmy w nią pięścią. A deska... łamała się na dwie części. Ulegała naszej sile. Naszym ,,chcę to zrobić i to zrobię". Teoretycznie oczywista wiedza, ale dla mnie bardzo cenna. 

Podczas szkolenia obserwowałam jak dziewczyny zaczynały się otwierać i opowiadać swoje historie. Okazało się, że każda z nas w swoim życiu padła ofiarą przemocy fizycznej lub psychicznej. Dziewczyny opowiadały o sytuacjach w których czuły się źle bądź niekomfortowo, ale... bały się zareagować. Nie odważyły się głośno i wyraźnie powiedzieć ,,nie, nie zgadzam się, zostaw mnie, odejdź.". Wolały przemilczeć sprawę i szybko o niej zapomnieć. Jak często godzimy się na coś na co nie mamy ochoty? Dlaczego stojąc w tramwaju pozwalamy na to by obcy mężczyzna się o nas ocierał i sapał nam do ucha? Dlaczego kiedy szef kolejny raz na nas krzyczy siedzimy ze spuszczoną głową zamiast wstać i patrząc mu w oczy powiedzieć, że nie życzymy sobie takiego traktowania? Dlaczego kiedy stojąc w kolejce w sklepie ktoś na nas napiera, ulegle przesuwamy się do przodu zamiast zrobić stanowczy krok w tył? WenDo uczy jak iść pewnie i z podniesioną głową przez życie.

* http://wendo.org.pl/czym-jest-wendo/

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Polecane seriale- kwiecień/maj 16'

Dziś chciałabym się z Wami podzielić naszymi serialowymi odkryciami minionych miesięcy. Od razu przejdę do rzeczy i postaram się krótko opisać 3 seriale, które oglądaliśmy w kwietniu oraz maju.

Kochamy polskie morze

Tegoroczny, jak zwykle wyczekiwany z wielką niecierpliwością, urlop rozpoczęliśmy kolejnym już w tym roku wyjazdem nad Bałtyk . Również i tym razem nasza kotka Melisa została oddana rodzicom na przechowanie (skąd nie za bardzo chciała później wracać) a my do naszego Fiata Bravo spakowaliśmy moje dwie najlepsze przyjaciółki i wyruszyliśmy A1 ponownie w stronę Gdańska. Długo zastanawialiśmy się nad wyborem idealnej miejscowości, aż padło na Władysławowo . Jak się okazało później wybór ten miał zarówno plusy jak i minusy. Plusy to dobra lokalizacja, dzięki której podczas tygodniowego raptem wyjazdu odwiedziliśmy Sopot (mój ukochany!), obowiązkowo Gdańsk, Gdynię, Chałupy i Hel. Minusem był fakt, że samo Władysławowo wydało nam się brzydkie i dość brudne a przy tym niezwykle zatłoczone buraczanymi przedstawicielami naszego pięknego kraju. Nie skupialiśmy się jednak długo na wadach wybranej lokalizacji, lecz na pozytywach do których z pewnością uznać należy pogodę! Moi rodzice pod Ło...

,,Warzywo. 100 sposobów na jarzynę"

Witajcie, Dziś chciałabym napisać kilka słów na temat jednego z moich gwiazdkowych prezentów tj. książki kucharskiej ,, Warzywo. 100 sposobów na jarzynę " napisaną przez Dominikę Wójciak . Książkę kupiłam oczywiście ze względu na warzywny tytuł, nie wiedziałam wcześniej, że autorka jest również zwyciężczynią trzeciej edycji polskiego MasterChefa . Jest to druga książka jej autorstwa.